FaZe Clan w sensacyjny sposób zakończyło swój udział w BLAST Bounty Sezon 2, przegrywając z Virtus.pro w decydującym meczu o awans do finału LAN na Malcie. Mimo dobrego początku i powrotu broky’ego do składu, drużyna karrigana ponownie nie zdołała wykorzystać swojego potencjału, podczas gdy VP kontynuowało swoją serię zwycięstw i zapewniło sobie miejsce wśród najlepszych.
Przebieg turnieju
W pierwszej rundzie Virtus.pro pewnie pokonało MIBR 2:0 i awansowało do drugiej rundy, gdzie wybrało FaZe jako przeciwnika. „Niedźwiedzie” poradziły sobie również z tym wyzwaniem, zdobywając bilet do finału LAN na Malcie.

FaZe z kolei pokonało rosyjską drużynę BetBoom 2:0 w swoim pierwszym meczu, lecz w drugiej rundzie nie sprostało kolejnemu rosyjskiemu składowi i sensacyjnie odpadło z turnieju.
Mecz o LAN na Malcie
Pierwszą mapą był Overpass — wybór Virtus.pro. Choć nie obyło się bez problemów, VP zdołało wygrać 13:9. Na swoim wyborze, Ancient, karrigan i spółka wyrównali stan rywalizacji na 1:1, również wynikiem 13:9.
Decydującą mapą było Inferno. FaZe dobrze rozpoczęło pierwszą połowę, kończąc ją prowadzeniem 7:5, jednak po zmianie stron całkowicie załamało się w obronie. VP, grając po stronie atakującej, wygrało 8 z 9 rund, kończąc mapę tym samym wynikiem 13:9 i awansując do finałowego etapu na Malcie.

Najlepszy zawodnik meczu
Pomimo porażki FaZe, najwyższy ADR — 102,4 — i największa liczba eliminacji należały do EliGE. Najlepszy rating w meczu trafił jednak do FL1T-a z Virtus.pro, który osiągnął wynik 1,32.
FaZe ponownie się potyka, a Virtus.pro błyszczy w decydującym starciu
Po powrocie broky’ego do aktywnego składu FaZe wydawało się, że drużyna odzyskała drugi oddech. Jak jednak widać, ich wyniki wciąż są dalekie od stabilnych czy imponujących. Virtus.pro natomiast zaprezentowało pewną grę w kluczowym momencie i zasłużenie awansowało do finału LAN BLAST Bounty Sezon 2 na Malcie.