W Kopenhadze MOUZ odniosło dominujące zwycięstwo nad 3DMAX w czwartej rundzie fazy szwajcarskiej ESL Pro League Season 22. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 (13:5 Inferno, 13:8 Overpass), co zapewniło niemieckiej organizacji miejsce w fazie pucharowej, podczas gdy francuska drużyna nie zdołała awansować dalej.
Droga do meczu

MOUZ przyjechało do Kopenhagi w znakomitej formie, pewnie przechodząc przez pierwsze rundy turnieju. Zespół rozpoczął zmagania od dwóch przekonujących zwycięstw — z GamerLegion (2:0) oraz Gentle Mates (2:0) — ale później przegrał z Falcons (1:2) po dramatycznej serii, co dało im bilans 2–1. Starcie z 3DMAX miało być decydujące: zwycięstwo oznaczało awans do Stage 2, porażka — walkę o przetrwanie.
Tymczasem 3DMAX przeszło zupełnie inną drogę. Francuska drużyna zaczęła od porażki 0:2 z FURIĄ, ale odbiła się dzięki dwóm kluczowym zwycięstwom — nad FaZe (2:0) i Natus Vincere (2:1). Te wyniki przywróciły im nadzieję na awans, jednak pojedynek z MOUZ okazał się przeszkodą nie do pokonania.
Inferno — całkowita kontrola MOUZ
3DMAX rozpoczęło serię na swoim wyborze mapy, Inferno, licząc na zaskoczenie rywali agresywnym stylem gry. Jednak MOUZ natychmiast przejęło inicjatywę. Po pierwszej połowie wygranej 9:3 stało się jasne, że zespół Lotana “Spinx” Giladiego jest w znakomitej dyspozycji.
Spinx poprowadził obronę perfekcyjnie, wygrywając pojedynek za pojedynkiem. torzsi dominował z AWP, kontrolując kluczowe pozycje, a Brollan dodał spokoju i regularności przy retake’ach. 3DMAX nie potrafiło przebić się przez mur obronny i przegrało 13:5 na własnej mapie.
Overpass — kolejny pokaz siły

Druga mapa, Overpass, wybrana przez MOUZ, była kontynuacją ich dominacji. Choć 3DMAX zaczęło lepiej, zdobywając kilka pierwszych rund, MOUZ szybko odzyskało kontrolę dzięki zgranej grze torzsi i xertioNa. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 7:5, ale po zmianie stron MOUZ nie dało rywalom żadnych szans. Dzięki perfekcyjnie skoordynowanym atakom po stronie T, zespół wygrał osiem z ostatnich dziewięciu rund i zamknął mapę 13:8.
Kolejny raz wyróżniła się zespołowa spójność — MOUZ zagrało z równowagą między mechaniczną precyzją a taktyczną dyscypliną, co rzadko zdarza się na tym etapie turnieju.
Statystyki zawodników

Indywidualne występy
- Lotan “Spinx” Giladi został wybrany MVP dzięki kolejnemu znakomitemu występowi: 35–23 K–D, 91.7 ADR i rating HLTV 3.0 na poziomie 1.57. Jego stabilność i pewność siebie na obu mapach były kluczem do zwycięstwa.
- Ádám “torzsi” Torzsás uplasował się tuż za nim z wynikiem 1.48 ratingu, 30 fragami i niemal bezbłędną grą z AWP.
- Ludvig “Brollan” Brolin zapewnił solidne wsparcie, uzyskując rating 1.29 — to jego najlepsza forma od momentu dołączenia do składu.
- xertioN i Jimpphat odegrali kluczowe role w utrzymaniu struktury i kontroli tempa, nawet przy mniejszej liczbie eliminacji.
W 3DMAX nikt nie zdołał wyróżnić się na tle drużyny. Najlepszym graczem był Lucky (24–30, 0.91 rating), podczas gdy Maka (0.75) i Ex3rcice (0.76) nie zdołali znacząco wpłynąć na przebieg meczu.
Historia bezpośrednich starć
To już piąte z rzędu zwycięstwo MOUZ nad 3DMAX. Obie drużyny spotkały się wcześniej na PGL Cluj-Napoca 2025 oraz Perfect World Shanghai Major 2024 — MOUZ wygrywało wówczas 2:0 lub 2:1. Do dziś 3DMAX nie zdobyło ani jednej mapy przeciwko niemieckiej organizacji.
Znaczenie dla turnieju
Dzięki temu wynikowi MOUZ kończy fazę szwajcarską z bilansem 3–1, zapewniając sobie awans do fazy pucharowej ESL Pro League Season 22. To już trzeci sezon z rzędu, w którym zespół awansuje do finałowej fazy turnieju.
3DMAX spada natomiast na 2–2 i pozostaje w niepewnej sytuacji — o ich losie zdecyduje piąte, decydujące spotkanie.
- MOUZ wciąż udowadnia, że znajduje się w szczytowej formie: ich struktura, dyscyplina i przywództwo Spinx’a czynią z nich jednego z głównych kandydatów do tytułu.
- 3DMAX walczyło dzielnie, ale różnica w doświadczeniu i stabilności na LAN-ie okazała się decydująca.
- Dla MOUZ to kolejny pewny krok naprzód — drużyna wydaje się coraz bardziej gotowa, by powalczyć o koronę ESL Pro League.