English
English
Deutsch
Deutsch
French
French
Italian
Italian
Spanish
Spanish
Polish
Polish
Portuguese
Portuguese
Turkish
Turkish
Wsparcie
pl
pl

FL4MUS na rozdrożu: z ławki Virtus.pro do nowego wyzwania na LanDaLan

Aktualności
wrz 28
18 poglądy 3 min czytania

Timur „FL4MUS” Marev ponownie znalazł się w centrum uwagi społeczności CS2. Jego historia to wyraźny przykład tego, jak szybko może zmienić się kariera gracza: od przebojowego wejścia w GamerLegion, przez krótki, ale znaczący epizod w Virtus.pro, aż po niespodziewany powrót na scenę LAN z mixem 9BOOMPRO. Dla wielu jest „talentem, który nie wytrzymał presji”, lecz sam FL4MUS podkreśla, że to dopiero początek jego drogi.

Od GamerLegion do Virtus.pro: przerwany szlak

Jego podpisanie kontraktu z Virtus.pro postrzegano jako naturalny krok naprzód. Po imponujących występach w GamerLegion, FL4MUS wydawał się gotowy, by ugruntować swoją pozycję na poziomie Tier-1. Rzeczywistość okazała się jednak trudniejsza.

Spodziewałem się, że mogę wylądować na ławce, bo nie pokazywałem swojego najlepszego poziomu. Oczywiście byłem smutny, ale nie był to szok – wyjaśnił.

Głównym problemem było to, że VP umieściło go w rolach, które były mu obce. FL4MUS nie chciał wchodzić w szczegóły: „Było wiele powodów, ale nie chcę ich komentować.”

Czas na ławce i nowe priorytety

Po odsunięciu od gry próbował uporządkować swoje życie.

Ułożyłem wszystkie aspekty swojego życia. Teraz wracam do intensywnych treningów, utrzymuję formę, planuję więcej streamować po tym wydarzeniu. I będę jeszcze więcej trenował, żeby pokazać, że jestem pieprzonym graczem – powiedział FL4MUS.

Te słowa odzwierciedlają jego obecne nastawienie: nie poddawać się, lecz wykorzystać czas na ławce jako zasób do rozwoju.

9BOOMPRO: mix zrodzony z ławki

Jego obecna drużyna, 9BOOMPRO, nie jest ani projektem akademii, ani klubem z długoterminowymi ambicjami, lecz miksem zawodników z regionu CIS odsuniętych na ławkę.

Siedzieliśmy z Sanyą [shalfey], zaprosiliśmy chłopaków, wszyscy się zgodzili – i tak się zebraliśmy. To było spontaniczne – wspomina.

A ich pierwsze zwycięstwo przeciwko Nemidze już udowodniło, że nawet tymczasowy skład może być groźny. „Wiedziałem, że możemy wygrać. Tutaj nie ma drużyn takich jak Vitality czy Spirit, które są nie do pokonania. Możemy pokonać każdego” – dodał.

Kontrakt do 2029 roku: pułapka czy szansa?

Mimo obecnego statusu, FL4MUS formalnie nadal jest zawodnikiem Virtus.pro, mając kontrakt obowiązujący aż do 2029 roku. Dla 21-latka to ogromne zobowiązanie – ale on nie uważa tego za ciężar.

Podpisałem kontrakt świadomie, wiedziałem, w co się pakuję. Nie uważam, żeby to był błąd. Kontrakt mnie nie przytłacza. Moim zadaniem jest teraz trenować i pokazać się. Jeśli zasłużę na szansę, dostanę ją – powiedział.

Druga szansa?

Teraz wielkie pytanie brzmi: czy FL4MUS zdoła się podnieść? On sam jest przekonany, że ma jeszcze wiele do zaoferowania.

Chcę grać i chcę trenować. Ta gra sprawia, że moje oczy się rozświetlają – mówi z pasją.

Jego historia przypomina, że w CS2 sukces zależy nie tylko od czystej celności, ale także od odporności psychicznej. A FL4MUS pokazuje dokładnie to, co może napędzić jego powrót: samoświadomość, szczerość i pragnienie udowodnienia swojej wartości poprzez grę.

Jesteśmy społecznością fanów gry CS2 i miłośników skinów

Dołącz do nas na portalach społecznościowych

Tutaj znajdziesz tylko najlepsze skrzynie CS2

Na Skin.Club znajdziesz skrzynie na każdy gust, a także całą sekcję specjalnych skrzyń stworzonych przez społeczność

Twoja wiadomość została wysłana.
Sprawdź swój e-mail, aby uzyskać informacje