Counter-Strike ponownie dostarczył wiadomość, która wstrząsnęła całą społecznością: legendarny amerykański rifler Jonathan „EliGE” Jablonowski oficjalnie powrócił do Team Liquid po dwuletniej przerwie. Osiem lat w składzie, zwycięstwa na światowej scenie, tytuł Intel Grand Slam oraz symboliczne pożegnanie w 2023 roku — wydawało się, że pewna era dobiegła końca. Ale teraz legenda znów założyła niebieską koszulkę Liquid i wygłosiła swoje pierwsze oświadczenia dla fanów.
He's coming home. Welcome @EliGE back to Team Liquid CS 🇺🇸 pic.twitter.com/bUm9IPPMQz
— Team Liquid CS (@TeamLiquidCS) September 25, 2025
„Team Liquid zawsze było dla mnie najlepszą organizacją”
W rozmowie z klubowymi dziennikarzami EliGE nie ukrywał emocji:
Team Liquid zawsze było dla mnie najlepszą organizacją. To klub, w którym rozpocząłem karierę i gdzie przeżyłem zarówno swoje największe wzloty, jak i kluczowe momenty nauki. Tutaj dorosłem nie tylko jako gracz, ale też jako człowiek.
Te słowa od razu przypomniały fanom, jak głęboko nazwisko EliGE’a jest związane z historią Liquid. Dołączył w 2015 roku i brał udział we wszystkich największych triumfach zespołu, w tym w rekordowym Intel Grand Slam w 2019 roku.
Powrót z przesłaniem
Po odejściu z Liquid w 2023 roku Jablonowski grał dla Complexity i FaZe Clan, zdobywając nowe doświadczenia i próbując się w różnych rolach. Jednak, jak sam przyznał, powrót do domu zawsze był tylko kwestią czasu:
Przez te dwa lata bardzo się zmieniłem. W Complexity musiałem być bardziej przewodnikiem i głosem drużyny, w FaZe byłem zawodnikiem starającym się pomagać zespołowi na wszelkie sposoby. Wszystko to uświadomiło mi, jak ważna jest odpowiednia chemia w drużynie. W Liquid widzę tę chemię i chcę pomóc zrobić ten ostatni krok, którego zespołowi brakowało przez cały rok.
Współpraca z Flashie i nowa rola
EliGE podkreślił także rolę trenera głównego Flashie, z którym ma już silną więź:
Bardzo podoba mi się jego wizja gry. Mówimy tym samym językiem Counter-Strike’a. W strukturach Liquid widzę ogromny potencjał. Moim zadaniem jest stać się graczem, którego drużyna potrzebuje. Jeśli potrzeba głosu i lidera — będę nim. Jeśli potrzeba agresywnego otwierającego — też się tego podejmę.
Kolejny istotny punkt: Liquid od dawna szukało prawdziwego entry-fraggera, a EliGE jest gotów wypełnić tę lukę:
Jestem z natury agresywny. Lubię wchodzić jako pierwszy, tworząc przestrzeń dla innych. To zawsze była moja siła. Myślę, że pomoże nam to znaleźć równowagę w naszej grze i wygrywać wielkie turnieje.
Why did @EliGE rejoin Team Liquid?
Watch our Q&A with Jon to catch up after his 2-year TL hiatus.
Glad to have you home, EliGe!🌊 pic.twitter.com/3qttovoJeo— Team Liquid CS (@TeamLiquidCS) September 26, 2025
„Presja to przywilej”
Mimo wysokich oczekiwań Jablonowski twierdzi, że nie boi się presji:
Przez całą moją karierę byłem pod lupą. To nic nowego dla mnie. I wierzę, że presja to przywilej. Oznacza, że ludzie chcą cię oglądać. Wszyscy oczekują ode mnie wyników i to normalne. Chcę udowodnić, że mój powrót ma sens.
EliGE przyznaje, że ma mało czasu na adaptację: już w ten weekend Liquid wystąpi w odświeżonym składzie na turnieju Blocktober organizowanym przez Fragadelphię. Przed zespołem także kluczowe mecze w kontekście rankingu VRS przed Majorem w Budapeszcie.
Muszę szybko wpasować się w system. To będzie ciężka praca, ale nie boję się. Już pracuję nad mechaniką i uczę się pozycji, aby być gotowym. Nie ma dużo czasu, ale zrobię wszystko, co możliwe.
Symboliczny nowy początek
Dla fanów ten powrót ma szczególne znaczenie. Po dwóch latach spędzonych w różnych drużynach legenda znów nosi niebieską koszulkę. Ale teraz oczekiwania wykraczają poza nostalgię — ludzie chcą nowych zwycięstw. Sam EliGE pozostaje optymistą:
Cieszę się, że wróciłem do Liquid. Mam nadzieję, że ten nowy rozdział będzie błyszczał dla drużyny i fanów. Chcę, aby byli z nas dumni. I jestem przekonany, że w pełni wykorzystamy tę szansę.
Pierwsze słowa EliGE’a po powrocie do Team Liquid pokazują, że ten comeback to coś więcej niż symboliczne spotkanie. To wyzwanie dla całej północnoamerykańskiej sceny CS2 i szansa dla Liquid na odzyskanie statusu prawdziwych pretendentów do trofeów.