W społeczności esportowej CS2 wybuchła duża dyskusja po tym, jak rosyjski insider OverDrive, znany ze swoich ostrych komentarzy na temat scen regionalnych, wygłosił opinię o polskim CS. Jego słowa odbiły się echem nie tylko wśród fanów, ale także wśród legend przeszłości, które stanęły w obronie swojej sceny.
Post OverDrive’a: od „Złotej Piątki” do „drużyn radarowych”
W swoim wpisie na X OverDrive porównał dawny i obecny stan polskiego Counter-Strike’a:
Polish CS 10 years ago – Legendary golden five!
Polich CS now – radar teams and cheaters…— OverDrive (@ABOverDrive) September 22, 2025
Tweet szybko zebrał setki reakcji, ponieważ wzmianka o „drużynach radarowych” i „cheaterach” bezpośrednio uderzyła w reputację całej polskiej sceny.
Odpowiedź pashaBicepsa
Jeden z najsłynniejszych przedstawicieli polskiego CS — pashaBiceps, członek legendarnej „Złotej Piątki” Virtus.pro — stanął w obronie swojego regionu:
Polska scena rośnie i stajemy się silniejsi, po prostu zaakceptujcie, że jesteśmy lepsi.
Jednak OverDrive podtrzymał swoje stanowisko, podkreślając, że problem wykracza poza Polskę:
Chciałbym, żeby to była prawda, bracie, ale to, co widzę, nie wygląda dobrze. I nie chodzi tylko o polskiego CS-a, ale także o CS-a tier-3.
Kontekst: dziedzictwo „Złotej Piątki” i teraźniejszość
W latach 2010. polski CS był synonimem Virtus.pro, które z NEO, TaZem, Snaxem, byalim i pashaBicepsem wygrało Major EMS One Katowice 2014 oraz kilka innych prestiżowych tytułów. W tamtym czasie Polska miała reputację jednego z centrów światowego CS-a.
Dziś obraz wygląda zupełnie inaczej: nie ma stabilnej drużyny w pierwszej dziesiątce, a większość talentów z kraju gra w międzynarodowych składach lub drużynach drugiego poziomu. Co więcej, seria skandali związanych ze schematami „radarowymi” i oskarżeniami o ustawianie meczów mocno nadszarpnęła reputację sceny.

Reakcje społeczności: zarówno wsparcie, jak i krytyka
Debata szybko wykraczała poza wymianę zdań między OverDrive’em a pashaBicepsem, gromadząc setki komentarzy.
- Dani. (@Danizeh): „Pasha to dobry gość, ale obie rzeczy tutaj są prawdziwe. Polskie drużyny się poprawiają, ale tier-3 jest pełen radarów i ustawionych gier, do tego stopnia, że nawet bukmacherzy ich zbanowali.”
- stevens (@stevens195_): „OverDrive zachowuje się, jakby CIS było czyste, a to właśnie ta region miał historycznie najwięcej cheaterów w CS-ie.”
- Kromek (@KromekCS): „Jedna z największych legend (MVP Majora) jak pasha ma dużo większe kompetencje, żeby mówić o wynikach CS-a niż tamten koleś.”
- Big Village Studio (@BigVillage_BVS): „Sprawcie, by polski CS znowu był wielki! (Zawsze był!)”
- jarek (@dychamadrilla): „Wszyscy kochamy pashę, ale o czym on gada? Dosłownie tylko słabi polscy gracze i żadnych dobrych drużyn xD”
Niektórzy użytkownicy nawet wyśmiewali opinię OverDrive’a, wskazując na problemy w jego własnym regionie:
Rosyjski CS 10 lat temu – 0 drużyn w top 10. Rosyjski CS teraz – drużyny radarowe i cheaterzy…
Inni przypominali, że sama scena CIS często znajdowała się w centrum skandali związanych z oszustwami i ustawianiem meczów.
Dlaczego ten spór ma znaczenie
Z jednej strony słowa OverDrive’a uderzyły w czuły punkt polskiego CS-a: brak konsekwentnych postępów na najwyższym poziomie i powtarzające się skandale niszczące reputację. Z drugiej strony interwencja pashaBicepsa pokazuje, że nawet weterani czują potrzebę obrony honoru sceny o bogatej historii, ale trudnej teraźniejszości.
Ta debata ponownie podkreśla, że polski CS stoi na rozdrożu. Albo młodzi zawodnicy zdołają wynieść kraj na nowy poziom, albo krytyka taka jak ta OverDrive’a będzie nadal kształtować obraz sceny jako kolejnego „hubu tier-3”.