Drugi dzień fazy szwajcarskiej ESL Pro League Season 22 okazał się jednym z najbardziej ekscytujących w obecnym sezonie. Kilka kluczowych pojedynków całkowicie zmieniło układ sił w walce o awans do Stage 2: Spirit kontynuuje swoją dominującą serię, Vitality odzyskało status pretendenta do tytułu po chwiejnych początkach, G2 przypomniało wszystkim o swoim mistrzowskim potencjale, a 3DMAX dokonało ogromnej sensacji, pokonując legendarnych FaZe Clan.
Spirit 2:0 HOTU — Zweih i donk prowadzą natarcie

Rosyjska organizacja Spirit po raz kolejny potwierdziła swoje mistrzowskie aspiracje, odnosząc drugie z rzędu zwycięstwo w fazie szwajcarskiej. Tym razem rozgromili HOTU, które przychodziło do meczu z serią sześciu wygranych — jednak ten impet szybko zgasł w starciu ze Smokami: 2:0 (13:7 Overpass, 13:6 Dust2).
- Overpass — precyzja taktyczna i kontrola
Na mapie przeciwnika Spirit wyglądało bezbłędnie. Od pierwszych rund było jasne, że zweih jest w fenomenalnej formie — nie tylko wygrywał pojedynki, ale też narzucał tempo gry. Jego statystyki mówią same za siebie: 36–22 K-D, 106.7 ADR, 1.67 rating.
donk i sh1ro zapewniali stabilność w kluczowych momentach, a przywództwo choppera gwarantowało płynną koordynację. Po dominującej pierwszej połowie (9–3) Spirit pewnie zamknęło mapę wynikiem 13–7.
- Dust2 — potwierdzenie dominacji
Druga mapa była pokazem pełnej kontroli od początku do końca. Ataki Spirit były perfekcyjnie zorganizowane, a obrona niemal nie do przełamania. HOTU nie wygrało ani jednego retake’u. Zarówno donk, jak i sh1ro osiągnęli rating powyżej 1.20, co pozwoliło Spirit na czyste zwycięstwo 13–6 i bilans 2–0 — potwierdzając ich status jednej z najbardziej stabilnych drużyn turnieju.
Vitality 2:0 GamerLegion — ZywOo powraca w trybie bestii

Po niespodziewanej porażce z Gentle Mates w pierwszej rundzie, Vitality odpowiedziało w najbardziej przekonujący sposób. Ich seria z GamerLegion była prawdziwym pokazem dominacji: 2:0 (13:3 Overpass, 13:1 Dust2).
- Overpass — pełna kontrola
Od samego początku Mathieu “ZywOo” Herbaut przejął inicjatywę. Jego liczby — 40–13 K-D, 132.8 ADR, 1.92 rating — były nie tylko godne MVP, ale wręcz poziomu supergwiazdy. Precyzja jego AWP-a i błyskawiczne decyzje dały Vitality prowadzenie 9–3 po pierwszej połowie, a później Francuzi już nie oddali kontroli.
- Dust2 — czysta destrukcja
Druga mapa trwała mniej niż dwadzieścia minut. GamerLegion zdobyło tylko jedną rundę, a Vitality dominowało w każdym pojedynku. flameZ, ropz i mezii zachowali doskonałą konsekwencję, a apEX utrzymywał zespół w ryzach. Wynik końcowy: 13–1. Francuska organizacja nie tylko wygrała, ale także odzyskała równowagę psychiczną. Z bilansem 1–1 Vitality wraca do gry o awans do Stage 2.
G2 2:0 FURIA — chłodna egzekucja i opanowanie

Dla G2 Esports ten dzień oznaczał powrót do kontroli. Po trudnej porażce z Gentle Mates drużyna odpowiedziała dyscypliną i precyzją, pokonując FURIĘ 2:0 (13:11 Train, 13:8 Dust2).
- Train — równowaga między zespołowością a siłą ognia
Pierwsza mapa była jednym z najbardziej wyrównanych starć dnia. Obie drużyny wymieniały się rundami, ale Matúš “MATYS” Šimko zrobił różnicę w kluczowych momentach. Jego 39–28 K-D, 90 ADR i 1.47 rating poprowadziły G2, wraz z SunPayusem, przez dwa decydujące clutche, co dało wynik 13–11.
- Dust2 — spokojne zakończenie
G2 przeniosło swój impet na drugą mapę, skutecznie neutralizując agresywny styl FURII. HeavyGod i huNter- solidnie utrzymywali obronę, a malbsMd wygrał kilka kluczowych rund clutch. FURIA nie mogła odnaleźć rytmu, a G2 zakończyło mapę 13–8. To zwycięstwo wyrównało bilans G2 na 1–1, natomiast trzy zwycięstwa z rzędu FURII dobiegły końca.
3DMAX 2:0 FaZe — historyczny triumf francuskiego CS-a

Największą historią dnia było zwycięstwo 3DMAX nad FaZe Clan w zaskakującym stylu. Francuski skład zaszokował świat, wygrywając 2:0 (13:9 Train, 13:11 Dust2), spychając FaZe na skraj eliminacji.
- Train — ognista forma Maki
Na Train 3DMAX nie miało żadnych kompleksów. Bryan “Maka” Canda zagrał fenomenalnie: 42–25 K-D, 94.2 ADR, 1.42 rating. Jego agresywna gra z AWP i odważne wejścia przez Ivy rozbiły strukturę FaZe. Po wyrównanej pierwszej połowie (6–6) 3DMAX wygrało trzy kluczowe rundy z rzędu i zamknęło mapę 13–9.
- Dust2 — przypieczętowanie sensacji
FaZe próbowało odpowiedzieć na swoim wyborze mapy, ale nie potrafiło ustabilizować gry. Twistzz i frozen walczyli do końca, lecz Graviti, Lucky i Ex3rcice przewyższyli ich w najważniejszych momentach — w retake’ach i clutchach. Mapa zakończyła się 13–11, zapisując jedną z największych niespodzianek turnieju.
Dla FaZe to druga porażka z rzędu — z bilansem 0–2 ich nadzieje na playoffy wiszą na włosku.
Szerszy obraz — zmiana równowagi po drugim dniu
Po drugiej rundzie systemu szwajcarskiego obraz turnieju wygląda zupełnie inaczej:
- Falcons, Spirit, G2 i MOUZ — pozostają niepokonane (2–0), o jedno zwycięstwo od awansu do Stage 2.
- Vitality, Aurora, 3DMAX — wracają do gry z kluczowymi triumfami.
- FaZe, HOTU, GamerLegion i Astralis — pod presją, z nadchodzącymi meczami eliminacyjnymi.
Każdy z dzisiejszych meczów miał ogromne znaczenie — nie tylko dla tabeli, ale też dla morale drużyn. Niektóre potwierdziły swój status pretendentów, podczas gdy inne zrozumiały, że wielkie nazwy nie gwarantują już sukcesu w erze CS2.
Drugi dzień ESL Pro League Season 22 idealnie odzwierciedlił naturę współczesnego Counter-Strike’a 2 — dynamicznego, nieprzewidywalnego i niezwykle konkurencyjnego.
Spirit wciąż imponuje regularnością, Vitality wygląda na odrodzone, G2 odzyskuje kontrolę, a 3DMAX udowadnia, że nawet drużyny z drugiego szczebla mogą napisać nową historię rywalizacji.
Wraz ze zbliżającą się trzecią rundą stawka jest wyższa niż kiedykolwiek — kolejne mecze zdecydują, które zespoły jako pierwsze awansują do Stage 2, a które odpadną.