English
English
Deutsch
Deutsch
French
French
Italian
Italian
Spanish
Spanish
Polish
Polish
Portuguese
Portuguese
Turkish
Turkish
Vietnamese
Vietnamese
简体
简体
繁体
繁体
Japanese
Japanese
Korean
Korean
Thai
Thai
Finland
Finland
Kazakh
Kazakh
Wsparcie
pl
pl

HLTV Confirmed po IEM Chengdu: kto jest gotowy na Majora, a kto się rozpada

Aktualności
lis 16
15 poglądy 7 min czytania

Pierwszy duży odcinek HLTV Confirmed po IEM Chengdu 2025 okazał się czymś znacznie więcej niż analizą jednego turnieju – był zwartym obrazem całej elity CS2. W jednym programie zobaczyliśmy: wzlot FURII i „efekt FalleNa”, znaki zapytania wokół Vitality, kryzys w Spirit, chaos w The MongolZ bez Senzu, sinusoidę formy Falcons i MOUZ, problemy NaVi, zmęczone FaZe oraz blade Astralis. Równocześnie — spojrzenie w stronę StarLadder Major Budapest 2025 i BLAST Rivals Hong Kong, gdzie już zaczynają powstawać główne wątki majora.

Budapest Major: drabinka jako broń

Analitycy zgodzili się, że struktura drabinki play-offów może być równie decydująca jak forma drużyn. W formacie z ostatnim etapem Swiss:

  • wynik 3–0 daje najbardziej korzystne rozstawienie;
  • 3–1 / 3–2 może od razu wrzucić drużynę do „grupy śmierci” w ćwierćfinale;
  • konkretne pary (Falcons vs Spirit, MOUZ vs Vitality, FURIA vs G2 itd.) mogą kompletnie zniszczyć wszystkie przedturniejowe przewidywania.

FURIA jest obecnie w najlepszym okresie sezonu, ale nawet oni przegrali z MOUZ w Chengdu. Vitality, Falcons, MOUZ i Spirit wyglądają jak drużyny, które:

  • mogą wygrać Majora,
  • ale równie łatwo mogą odpaść w ćwierćfinale po jednej słabej serii.

Zrobić 3–0 w Swiss to nie styl — to walka o przetrwanie, podsumował ostro panel.

czytaj więcej

FalleN: 13–0 w BO5 i historyczna passa

W segmencie „What are the odds?” panel rozłożył na czynniki pierwsze niewiarygodną serię FalleNa w finałach BO5:

  • jego ostatnia porażka w finale BO5 miała miejsce w 2016 roku;
  • od tego czasu — 13 kolejnych zwycięstw w BO5;
  • kluczowe pytanie: czy zakończy 2025 rok bez ani jednej porażki w BO5?

Prawdopodobieństwa podane w programie:

  • SPUNJ — około 33%;
  • Striker i Prof — około 80%;
  • czat — około 91% odpowiedzi „tak”.

Logika jest prosta: FURIA nie musi docierać do każdej finałowej serii BO5 na BLAST czy Majorze. Ale jeśli tam dotrą, ich struktura, map pool i lodowate dowodzenie FalleNa daje im ogromną przewagę w długich seriach.

The MongolZ bez Senzu: Deagle, force buy’e i kontrolowany chaos

Aktualna wersja The MongolZ z controlezem zamiast Senzu pozostawia mieszane odczucia:

  • drużyna nadal potrafi wygrać ważne serie ze Spirit czy paiN i wejść do play-offów;
  • ale ich styl stał się jeszcze bardziej „mongolski”: wątpliwe force buy’e na Dust2 i rundy, w których jedyny plan brzmi „controlez strzeli trzy headshoty”.

Połowa ich force buyów wyglądała tak, jakby jedyną strategią było: ‘controlez zabija trzech Deaglem, przyznał panel otwarcie.

Controlez był pozytywnym zaskoczeniem i zagrał lepiej, niż wielu oczekiwało, ale:

  • nie daje takiego samego impaktu jak Senzu;
  • ta wersja The MongolZ nie jest na poziomie prawdziwego pretendenta do tytułu Majora.

Według analityków ich obecny sufit to wejście do play-offów — nic więcej.

Falcons: talent + ego kontra dyscyplina

Po raz kolejny Falcons okazali się podręcznikowym przykładem drużyny o „dwóch twarzach”:

  • w fazie grupowej — pełna dominacja, NiKo i m0NESY wyglądają jak najgroźniejszy duet na świecie;
  • w play-offach — kluczowe porażki na mapach i bolesna seria przeciw FURII, gdzie:
    • ich główna broń, Ancient, nawet nie weszła do veto;
    • Inferno ponownie się posypało.

Trener Sonic otwarcie przyznał problem z ego:

Mamy graczy z dużym ego. Kiedy coś nie działa, próbują powtarzać peek’i, żeby coś udowodnić — a to niszczy naszą strukturę.

Analitycy porównali Falcons do G2 z ery „dzikiego aimu i kruchej dyscypliny”: jeden zły BO3 pod koniec turnieju wystarczy, by wszystko runęło. Jednocześnie wszyscy zgadzają się: z dobrym drabinkowym rozstawieniem i Ancientem w puli, Falcons mogą jak najbardziej wygrać Majora.

MOUZ: światowy poziom w dobry dzień, „drużyna nastroju” w zły

MOUZ otrzymało zarówno pochwały, jak i zimny kubeł realizmu. Ich dwie serie przeciw Vitality w Chengdu (zwłaszcza półfinał) nazwano jednymi z najlepszych meczów roku:

  • drużyna wyglądała jak pełnoprawny kandydat do topu, a nie „młody underdog”;
  • xertioN pewnie przejmował inicjatywę;
  • struktura zespołu wyglądała dojrzale i klarownie.

Ale główny problem, według SPUNJ’a, nie zniknął:

Jeśli xertioN bierze swój pojedynek w każdej rundzie, siuhy po prostu nie ma miejsca, żeby zbudować makro.

Na swoim szczycie formy MOUZ może wygrać każdy turniej, jeśli spełnią się trzy warunki:

  • ich gwiazdy są w formie;
  • map pool dobrze pasuje pod rywali;
  • drabinka ich nie strolluje.

Jednak pod względem stabilności nadal są „drużyną nastroju”, a nie konsekwentnym kandydatem do mistrzostwa jak Vitality czy FURIA.

Spirit: od rozmów o dynastii do pełnowymiarowego kryzysu

Najostrzejsza krytyka spadła na Team Spirit. Jeszcze niedawno byli:

  • mistrzami Katowic,
  • zdobywcami Majora,
  • mistrzami Kolonii — głównym kandydatem na dynastię CS2.

Dziś są drużyną, na którą ciężko patrzeć.

Kluczowe problemy:

  • słabe T-side’y;
  • błędy pozycyjne choppera w kluczowych momentach;
  • donk coraz częściej wygląda jak „bardzo dobry gracz”, a nie niepowstrzymana bestia;
  • tN1R dodający więcej chaosu niż struktury;
  • bezmyślne 3v5 na Nuke, gdzie mają info… i nie wiedzą, co z nim zrobić.

Nie ma sensu zbierać informacji, jeśli potem nic z nimi nie robisz. Po prostu idą, giną i oddają info przeciwnikowi. To nie jest CS na wysokim poziomie, powiedział ostro SPUNJ.

W kontekście ich wcześniejszej serii nieustannych finałów, ten kryzys wygląda bardziej na problem systemowy, a nie chwilowy spadek formy.

NaVi, FaZe i Astralis wspomniano krótko, ale wymownie:

  • NaVi — ich występ w Chengdu nazwano porażką; wiara w projekt praktycznie upadła;
  • FaZe — wyglądają na wyczerpanych, a rain coraz mniej jest w stanie nieść symboliczną rolę w drużynie;
  • Astralis — ich wejście do play-offów mówi więcej o słabości grupy niż o ich sile.

Wszystkie trzy zespoły są postrzegane bardziej jako spoilerzy i czarne konie, niż realni faworyci do zwycięstwa.

BLAST Rivals Hong Kong: rewanże, niespodzianki i nowy test

Na końcu programu uwaga przeniosła się na BLAST Rivals Hong Kong:

  • Vitality i FURIA przygotowują się do rewanżu BO3 — kolejny rozdział ich rosnącej rywalizacji;
  • Passion UA wysadziło drabinkę, pokonując The MongolZ i przechodząc do meczu o pierwsze miejsce w grupie przeciw Falcons;
  • Spirit ma teraz szansę ośmieszyć się ponownie — z tymi samymi MongolZ, tyle że na innym turnieju.

Wspomniano także o integracji z Refrag — platformą, dzięki której widzowie mogą odtwarzać highlighty turniejowe na własnym serwerze i poczuć, jak to jest bronić profesjonalnego executa w czasie rzeczywistym.

czytaj więcej

Scena przed burzą

Ostatecznie ten odcinek HLTV Confirmed stał się zwartą, ale pełną mapą krajobrazu CS2 przed Budapesztem:

  • FURIA z FalleNem — kandydat do top 3 roku i największy czynnik chaosu;
  • Vitality — mistrzowie w trofeach, ale z pytaniami o motywację i leadership;
  • Falcons i MOUZ — „drużyny idealnego turnieju”, które mogą wygrać Majora, jeśli forma i drabinka się zgrają;
  • Spirit — żywe ostrzeżenie, jak szybko superteam może się rozpaść;
  • MongolZ, NaVi, FaZe, Astralis — uwięzieni między wielką przeszłością a mało przekonującą teraźniejszością.

A wszystko to dzieje się w przededniu Majora, w którym głównym bohaterem może nie być żadna superdrużyna — lecz sam chaos drabinki.

Czas na twoją prognozę

I zwiększ swoje szanse na wygraną Dragon Lore oraz wiele innych fantastycznych nagród

Jesteśmy społecznością fanów gry CS2 i miłośników skinów

Dołącz do nas na portalach społecznościowych

Tutaj znajdziesz tylko najlepsze skrzynie CS2

Na Skin.Club znajdziesz skrzynie na każdy gust, a także całą sekcję specjalnych skrzyń stworzonych przez społeczność

Twoja wiadomość została wysłana.
Sprawdź swój e-mail, aby uzyskać informacje