Virtus.pro nie będzie mogło wystąpić w ESL Pro League w Sztokholmie po tym, jak trzem zawodnikom zespołu odmówiono wjazdu do Szwecji z powodu problemów z ubezpieczeniem zdrowotnym. Ta decyzja nie tylko uniemożliwiła udział w turnieju, ale także poważnie skomplikowała szanse „niedźwiedzi” na zakwalifikowanie się do StarLadder Major w Budapeszcie.
ODMOWA WJAZDU I COFNIĘTE WIZY VP
Organizacja oficjalnie potwierdziła w oświadczeniu, że odmowa wjazdu dotyczyła trzech podstawowych zawodników. Choć podobne polisy ubezpieczeniowe były wcześniej akceptowane w strefie Schengen, tym razem szwedzcy pogranicznicy ich nie uznali. Virtus.pro szybko przygotowało nowe dokumenty, ale decyzja została już podjęta, a wizy cofnięte.
Virtus.рro will miss ESL Pro League in Stockholm.
Unfortunately, our team will be unable to participate in the upcoming ESL Pro League in CS2, set to take place in Stockholm in the coming days.
Upon entering Sweden, border control raised concerns regarding the medical insurance… pic.twitter.com/o0NsmkQwuZ
— Virtus.pro (@virtuspro) September 27, 2025
W miejsce rosyjskiej drużyny ESL zaprosiło ENCE, które teraz zmuszone jest poświęcić swój występ na Birch Cup, aby zdążyć na Pro League.
RANKING VRS PO EPL: VIRTUS.PRO NA KRAWĘDZI WYPADNIĘCIA Z TOP 16
Głównym ciosem dla Virtus.pro jest fakt, że ESL Pro League był ich kluczową szansą na utrzymanie miejsca w czołowej szesnastce rankingu VRS przed terminem 6 października. Jeszcze 25 września ich prawdopodobieństwo kwalifikacji wynosiło około 91% (znajdowali się w europejskim top-12). Jednak po wycofaniu się z turnieju nowa prognoza analityka Finna „Mischiefa” Farrera pokazuje zaledwie 24,5% szans na awans.
Well, the EU major race just got exciting.
Updated EU 🇪🇺 Major VRS predictions after the EPL changes.
This has handed a lifeline to contending teams, its gonna be a very interesting next 10 days. pic.twitter.com/U7YHBWRgkO
— Finn (@MischiefCS2) September 27, 2025
W praktyce Virtus.pro straciło możliwość zdobycia punktów do Majora: pozostały tylko dwa turnieje LAN (CS Asia Championships i IEM Chengdu), które rozpoczną się dopiero po zamknięciu kwalifikacji.
WĄSKI MARGINES SZANS DLA „NIEDŹWIEDZI”
Obecnie Virtus.pro zajmuje 15. miejsce w rankingu, utrzymując się na jednym z ostatnich miejsc kwalifikacyjnych. Jednak fnatic, SAW, BetBoom, PARIVISION i HEROIC depczą im po piętach w granicy 50 punktów. Jeśli przynajmniej dwie z tych drużyn dobrze się zaprezentują, VP ryzykuje wypadnięcie z wyścigu o Majora.
Ich ostatnie wyniki również nie napawają optymizmem: porażki z paiN, Astralis i Falcons podkreślają brak stabilności, a pojedyncze zwycięstwa mapowe przeciwko 3DMAX i Lynn Vision nie równoważą negatywnego trendu. Jedynymi w miarę stabilnymi mapami Virtus.pro pozostają Train (60%) i Overpass (57%), podczas gdy występy na innych mapach wyglądają krytycznie słabo.

ZALEŻNOŚĆ VIRTUS.PRO OD WYNIKÓW INNYCH
Nawet jeśli drużynie uda się utrzymać miejsce w top-16 do 6 października, dalsza droga wygląda jeszcze trudniej. Utrata ESL Pro League pozbawiła ich cennej praktyki przeciwko najlepszym zespołom, a nadchodzące wydarzenia w Azji i Chinach nie będą miały wpływu na kwalifikacje do Majora. Oznacza to, że przyszłość VP w Budapeszcie zależy teraz nie od nich samych, lecz od wyników rywali.
STRATEGICZNA PORAŻKA POZA SERWEREM
Sytuacja Virtus.pro wygląda na strategiczną porażkę, do której doszło poza serwerem. Problemy z dokumentacją kosztowały ich kluczową szansę, a teraz zespół jest praktycznie odcięty od możliwości zdobywania dodatkowych punktów. Wszystko, co pozostaje „niedźwiedziom”, to liczyć na potknięcia konkurentów. Jednak nawet przy odrobinie szczęścia ryzykują, że w Budapeszcie pojawią się jako drużyna pozbawiona odpowiedniego przygotowania i pewności siebie.