Rosyjska organizacja Virtus.pro ogłosiła, że Denis „electroNic” Sharipov został przesunięty na ławkę rezerwowych. Ta decyzja stanowi logiczne zakończenie 16-miesięcznego okresu, który miał być początkiem nowej ery odrodzenia „Niedźwiedzi”, a zakończył się serią bolesnych porażek i kryzysem wewnętrznym.
Transfer wysokiego kalibru, który nie wypalił
electroNic dołączył do Virtus.pro w kwietniu 2024 roku po swoim epizodzie w Cloud9. Jego przyjście było postrzegane jako jeden z najbardziej ambitnych transferów na scenie CIS: czterokrotny gracz w HLTV Top 20, mistrz Majora i były filar NAVI miał być brakującym elementem, który przywróci VP do walki o trofea.
Początkowo electroNic zastąpił mira, a później—po odsunięciu Dżamiego „Jame’a” Alego—przejął rolę prowadzącego w grze. Wydawało się, że doświadczenie i elastyczność Sharipova pozwolą drużynie połączyć agresywny styl z charakterystyczną dla Virtus.pro dyscypliną. Jednak wyniki nie pojawiły się od samego początku: zespół przegrywał kluczowe mecze, a eksperymenty taktyczne nie przynosiły stabilności.
Seria turniejowych porażek

Rok 2025 okazał się dla Virtus.pro pasmem rozczarowań:
- FISSURE Playground 1 — 13–16 miejsce (5 000 $), szybka eliminacja bez walki.
- IEM Cologne Stage 1 — 9–12 miejsce (4 500 $), upadek już w początkowej fazie jednego z największych turniejów lata.
- BLAST Bounty Season 2 Finals — 5–8 miejsce (18 750 $), jedyny względnie akceptowalny wynik.
- Esports World Cup — 13–16 miejsce (2 000 $), jeden z najgorszych występów klubu na arenie międzynarodowej.
- BLAST Open London 2025 — ostatnie miejsce po porażce z M80, co przelało czarę goryczy.
W rezultacie Virtus.pro nie tylko straciło szanse na stabilne nagrody pieniężne, ale także wypadło z grona drużyn regularnie walczących o półfinały i finały.
Oświadczenie organizacji
CEO Virtus.pro, Nikolai Petrossian, stwierdził, że współpraca z electroNicem nie spełniła oczekiwań:
Denis jest jednym z najbardziej doświadczonych i utytułowanych graczy na świecie. Niestety, nie udało nam się zbudować zespołu, który mógłby konsekwentnie walczyć o czołowe lokaty na największych turniejach. Chcę mu podziękować za jego szczere poświęcenie i gotowość do przejęcia odpowiedzialności kapitana, nawet w trudnych momentach.
Organizacja podkreśliła również profesjonalizm i zaangażowanie Sharipova, które okazywał nawet w najcięższych warunkach.
Ciągłe zmiany i brak stabilności

Od kwietnia 2024 roku skład Virtus.pro przeszedł poważne wstrząsy. W tym czasie drużyna straciła trzech zawodników, nieustannie eksperymentowała z rolami i trzykrotnie zmieniała trenera. Gdy electroNic został odsunięty, tylko FL1T i fame pozostali filarami zespołu.
To podkreśla główny problem VP — brak stabilności i jasnego kierunku. Nawet z zawodnikiem kalibru electroNica klub nie potrafił stworzyć systemu zdolnego do rywalizacji z takimi drużynami jak Vitality, Spirit czy FaZe.
Skład Virtus.pro po zmianach
Aktualna drużyna:
- Evgenii „FL1T” Lebedev
- Petr „fame” Bolyshev
- Kaisar „ICY” Faiznurov
- Ilya „Perfecto” Zalutskiy
- Ivan „F_1N” Kochugov (trener)
Na ławce:
- David „n0rb3r7” Danielyan
- Timur „FL4MUS” Marev
- Denis „electroNic” Sharipov
Virtus.pro już potwierdziło, że nazwisko nowego piątego gracza zostanie wkrótce ogłoszone. Zespół ma powrócić do gry podczas FISSURE Playground 2, który rozpocznie się 12 września.
Co dalej z electroNicem?

Wciąż nie wiadomo, gdzie 26-latek będzie kontynuował swoją karierę. Biorąc pod uwagę jego doświadczenie, osiągnięcia i wszechstronność, electroNic pozostaje cennym nabytkiem dla każdej czołowej drużyny. Społeczność już spekuluje na temat możliwego zainteresowania ze strony Cloud9, BetBoom, a nawet NAVI, choć nie pojawiły się żadne oficjalne potwierdzenia.
Reakcje społeczności
Decyzja o odsunięciu electroNica wywołała burzliwą dyskusję wśród fanów i analityków:
- Streamer fl0m zażartował: „Welcome back Jame”, sugerując możliwy powrót legendarnego kapitana.
- Influencer Jake Lucky zareagował memem „baby shark doo doo doo”.
- Niektórzy fani wzywają, aby Perfecto został nowym IGL-em, a FL4MUS wrócił do składu, podczas gdy inni spekulują nad opcjami z Nexą albo nawet przejściem electroNica do FaZe.
- Analityk Siergiej Zotov opublikował zdjęcie s1mpla z podpisem „Call him”, podsycając plotki o możliwym reunionie. Inni przypomnieli: „s1n go zniszczył” podczas BLAST London.
Ogólnie rzecz biorąc, społeczność jest podzielona: część uważa to za nieunikniony krok dla Virtus.pro, inni widzą w tym koniec kolejnej nieudanej ery.
Odsunięcie electroNica od podstawowego składu Virtus.pro oznacza koniec kolejnej ambitnej przebudowy, która nie przyniosła rezultatów. Organizacja stoi teraz na rozdrożu: albo znajdzie nową podstawę dla drużyny, albo ryzykuje utratę miejsca wśród światowej elity.
Fani z niecierpliwością oczekują nowego transferu, mając nadzieję, że stanie się on punktem zwrotnym, ponieważ nadchodzący sezon zapowiada się decydująco dla „Niedźwiedzi”.