Organizatorzy BLAST potwierdzili niespodziewaną zmianę na liście uczestników nadchodzącego BLAST Open London: zamiast HEROIC w turnieju weźmie udział fnatic. Duńsko-europejska drużyna została zmuszona do wycofania się, ponieważ nie była w stanie wystawić co najmniej trzech zawodników ze składu, który zdobył zaproszenie poprzez Valve Regional Standings.
Powody wycofania się HEROIC
OPEN CHANGE: @heroicgg will be replaced by @FNATICCS2 at the upcoming BLAST Open London
The change is due to Heroic not being able to field 3 of the 5 players from the initial VRS invite to the event. #BLASTPremier pic.twitter.com/hA8b4qJxt2
— BLAST Premier 💥 (@BLASTPremier) August 16, 2025
Według dyrektora esportowego HEROIC, Robina Nymanna, problem nie wynikał z konfliktów wewnętrznych ani z kolejnej rundy transferów, lecz wyłącznie z powodów biurokratycznych. Drużyna nie miała wystarczająco dużo czasu, aby uzyskać brytyjską wizę dla tureckiego zawodnika Yasina „xfl0ud” Koça. Jego powrót do składu został ogłoszony dopiero we wtorek, 12 sierpnia, krótko po tym, jak organizacja oficjalnie sprzedała Andrieja „tN1R” Tatarinovicha.
BLAST wyznaczył ścisły termin potwierdzenia wiz na 20 sierpnia, co pozostawiło HEROIC bez czasu na załatwienie formalności.
To po prostu kwestia luki między naszą decyzją o przywróceniu Yasina do składu a terminem BLAST. Fizycznie nie byliśmy w stanie zdobyć wizy do Wielkiej Brytanii na czas – powiedział Nymann.
Problemy transferowe HEROIC
Tego lata HEROIC straciło dwóch kluczowych zawodników ze „starego” składu:
- Álvaro „SunPayus” García przeszedł do G2 podczas przerwy wakacyjnej;
- Andriej „tN1R” Tatarinovich został sprzedany — według HLTV, do Spirit.
Aby zachować prawo do zaproszeń w ramach systemu Valve Regional Standings, organizacje muszą utrzymać co najmniej trzech zawodników z drużyny, która przyczyniła się do zdobycia punktów rankingowych. W przypadku HEROIC trójkę stanowili SunPayus, xfl0ud i tN1R. Strata dwóch z nich uniemożliwiła spełnienie wymogu.
W rezultacie HEROIC faktycznie utraciło zaproszenie i musiało oddać swoje miejsce innej drużynie.
Druga szansa dla fnatic
Zaproszenie automatycznie przeszło na fnatic — następną drużynę w globalnym rankingu VRS spośród tych, które nie odmówiły udziału w kwalifikacjach ani w samym turnieju.
Dla fnatic to prawdziwa druga szansa. Zespół prowadzony przez Benjamina „blameF” Bremera wcześniej próbował zakwalifikować się do BLAST Open London przez European Rising qualifier, lecz zakończył zmagania na miejscu 3–4, tracąc bezpośredni awans. Teraz otrzymali złotą okazję, by zaprezentować się na wielkiej scenie.
BLAST Open London — harmonogram i uczestnicy
Turniej rozpocznie się 27 sierpnia fazą grupową online, która potrwa do 1 września. Najlepsze drużyny pojadą następnie do Londynu, gdzie w dniach 5–7 września odbędą się finały w legendarnej OVO Arena Wembley.
Zaktualizowana lista uczestników przedstawia się następująco:
- Vitality
- MOUZ
- Spirit
- Natus Vincere
- FURIA
- FaZe
- G2
- GamerLegion
- Liquid
- Virtus.pro
- Legacy
- FlyQuest
- M80
- fnatic
- ECSTATIC
- Imperial
Reakcje społeczności
Informacja o wycofaniu się HEROIC i zaproszeniu fnatic wywołała burzę reakcji w mediach społecznościowych.
- XSKINS.GG zażartowało ostro: „Od słabej drużyny do jeszcze gorszej…”, sugerując, że fnatic nie podniesie poziomu rywalizacji.
- Inny użytkownik zakpił: „@heroicgg kogo sprzedaliście tym razem?” — nawiązując do częstych zmian w składzie HEROIC.
- Robin Nymann, starając się wyjaśnić sytuację, podkreślił: „To tylko kwestia czasu i terminów, fizycznie nie byliśmy w stanie zdobyć wizy dla Yasina na czas.”
- Fani zwrócili uwagę na ironię chronicznej niestabilności HEROIC. Jeden z komentarzy brzmiał: „Heroic próbuje utrzymać skład dłużej niż na jeden turniej (NIEMOŻLIWE)”, zdobywając setki polubień.
- Niektórzy zasugerowali nawet, że drużyna „taktycznie” odpadła w Rising EU, aby zapewnić sobie bezpośrednie zaproszenie: „Taktycznie odpadli z Blast Rising EU, żeby dostać zaproszenie bezpośrednie.”
Po raz kolejny niestabilność HEROIC ujawniła się jako ich największa słabość. Dla fnatic natomiast jest to okazja, by udowodnić, że ich projekt wciąż ma potencjał — a dla fanów oznacza to dodatkową dawkę emocji przed BLAST Open London.
