English
English
Deutsch
Deutsch
French
French
Italian
Italian
Spanish
Spanish
Polish
Polish
Portuguese
Portuguese
Turkish
Turkish
Wsparcie
pl
pl

Skandal w CS2: Somebody oskarżony o próbę namówienia BOROS-a do ustawienia meczu

Aktualności
wrz 04
14 poglądy 4 min czytania

Scena Counter-Strike 2 znalazła się w centrum jednego z najgłośniejszych skandali ostatnich lat. Jordański zawodnik Mohammad „BOROS” Malhas, jeden z najjaśniejszych talentów regionu MENA, publicznie oświadczył, że podczas swojego pobytu w Chinach zaproponowano mu udział w ustawionym meczu (322). Według niego inicjatorami byli znany chiński gracz Somebody oraz jego przyjaciele.

Bezpośrednia wypowiedź BOROS-a

4 września BOROS opublikował wymowny wpis na Twitterze, który natychmiast wywołał burzę reakcji w społeczności.

Zawodnik podkreślił, że kategorycznie odmówił udziału w jakichkolwiek układach. Podziękował również chińskiemu menedżerowi JijiehaoCS2 za wsparcie i pomoc w uniknięciu tej sytuacji.

Rola Somebody i jego otoczenia

W centrum skandalu znajduje się nie tylko Somebody, lecz także jego kuzyn Frankie. Według licznych doniesień z chińskiej sceny, jest on lub był liderem grupy zajmującej się ustawianiem meczów, powiązanej z klubami takimi jak ATOX i Wings Up.

Znany analityk i komentator Jordan „Elfishguy” Mays potwierdził te informacje w mediach społecznościowych. Zaznaczył, że Somebody wraz z Frankiem podeszli do BOROS-a z propozycją udziału w match-fixingu i że „schemat” ten uchodzi za jeden z najbardziej wpływowych w regionie. Jednocześnie Mays podkreślił, że TyLoo i Lynn Vision nie mają z tym nic wspólnego.

Inne źródła twierdzą, że do spotkania doszło w chińskim nocnym klubie, gdzie po alkoholu BOROS-owi bezpośrednio zaproponowano „oddać” mecz. Jordańczyk stanowczo odmówił.

Historia po raz pierwszy ujrzała światło dzienne podczas transmisji chińskiego twórcy treści ShukeBai, gdzie BOROS osobiście opisał incydent. Warto dodać, że w trakcie transmisji sam ShukeBai został zbanowany, co tylko podsyciło skandal i wzbudziło dodatkowe pytania o zasięg „schematu” w lokalnej scenie.

Kim jest Somebody?

Somebody to znany były chiński gracz profesjonalny, który reprezentował TyLoo i Rare Atom, a przez długi czas był uważany za twarz chińskiego Counter-Strike’a. Jego agresywny styl gry i charyzma sprawiły, że stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych graczy w regionie.

Jednak w ostatnich latach jego nazwisko coraz częściej pojawiało się w kontekście skandali i podejrzeń o powiązania z ustawianiem meczów. Teraz po raz pierwszy pojawiły się bezpośrednie publiczne oskarżenia ze strony zawodnika światowej klasy.

Reakcja społeczności

Skandal natychmiast eksplodował w mediach społecznościowych i podzielił fanów oraz ekspertów na kilka obozów.

  • Część użytkowników domagała się, aby Valve i organizatorzy turniejów przeprowadzili natychmiastowe śledztwo i nałożyli dożywotni zakaz gry na Somebody’ego i jego otoczenie.
  • Inni z kolei pytali: „Jakieś dowody?”, podając w wątpliwość wiarygodność zarzutów.
  • Pojawiły się też ostre komentarze o „chińskiej mafii”, a niektórzy fani twierdzili, że od dawna ma ona wpływ na esport w regionie: „Nie powinieneś był odmawiać. CN mafia to nie żart.”
  • Inni wyśmiewali sytuację, nazywając BOROS-a „jedyną nadzieją chińskiego CS-a”.
  • Szczególną popularność zdobył sarkastyczny tweet: „Bieda nie może mnie poruszyć, siła nie może mnie złamać! Boros odmawia ustawienia meczu i dostarcza dowody.”

W efekcie media społecznościowe zalała mieszanka poparcia dla pryncypialnej postawy Jordańczyka, sceptycyzmu wobec prawdziwości historii oraz fala memów i satyry. W rzeczywistości sprawa stała się nie tylko wewnętrznym chińskim skandalem, lecz także globalną dyskusją o uczciwości w CS2.

Konsekwencje dla chińskiego CS2

Chińska scena wielokrotnie zmagała się z podejrzeniami o 322. Kluby takie jak ATOX często znajdowały się pod lupą, a sam termin „322” stał się symbolem nieufności wobec meczów z regionu.

Skandal z Somebody może doprowadzić do:

  • sankcji wobec konkretnych osób i klubów,
  • ściślejszego nadzoru nad chińskimi drużynami,
  • oraz nowej fali nieufności ze strony społeczności międzynarodowej.

Co dalej?

Do tej pory Valve i organizatorzy turniejów powstrzymali się od komentarzy. Jednak skala afery sugeruje, że sprawa nie pozostanie bez konsekwencji. Jeśli fakty się potwierdzą, Somebody i jego współpracownicy ryzykują dożywotni zakaz udziału w esporcie.

Ta sprawa może również stać się katalizatorem szerszego śledztwa dotyczącego praktyki ustawiania meczów w Chinach oraz stworzenia nowych mechanizmów mających na celu zapewnienie integralności rywalizacji na światowej scenie.

Jesteśmy społecznością fanów gry CS2 i miłośników skinów

Dołącz do nas na portalach społecznościowych

Tutaj znajdziesz tylko najlepsze skrzynie CS2

Na Skin.Club znajdziesz skrzynie na każdy gust, a także całą sekcję specjalnych skrzyń stworzonych przez społeczność

Twoja wiadomość została wysłana.
Sprawdź swój e-mail, aby uzyskać informacje